Pewnie wielu z was mocno rozbawi tytuł tego wpisu, ale wieloletnie doświadczenie oraz nasze ostatnie wakacyjne przygody nauczyły nas, że nie ma sytuacji, które nas nie zaskoczą, a w czasie urlopu trzeba być przygotowanym na dosłownie wszystko!
Część naszej ekipy (dokładnie ta zajmująca się social media) była ostatnio na wakacjach w Maroku. Tak stamtąd właśnie pochodziły zdjęcia, którymi denerwowaliśmy was na Snapie i Instagramie! Ale spoko spoko. My już to mamy za sobą, a wasze obozy młodzieżowe i kolonie dla dzieci dopiero nadchodzą! Nauczka, która spotkała nas na brzegu Atlantyku sprawiła, że postanowiliśmy podzielić się z wami listą rzeczy, które powinniście zabrać na każdy wakacyjny wyjazd. Tak, żeby wyczekiwany przez wiele miesięcy wymarzony obóz nie został zepsuty przez jakieś głupie detale.
Poniżej prezentujemy listę rzeczy, którą koniecznie musicie zabrać wybierając się na każdy z naszych zagranicznych obozów młodzieżowych:
1. Dokumenty (paszport, legitymacja szkolna, dowód osobisty) oraz dokumenty podróży czyli tak zwana karta kwalifikacyjna – są one po prostu niezbędne! Każdą z wymienionych niżej rzeczy bez problemu kupicie czy pożyczycie na miejscu jednak bez „papierów” ani rusz. Takie są zasady i tyle!
2. Pieniądze – to może głupie, ale portfel jest ciągle w top najczęściej zapominanych przez was rzeczy. Ileż to już razy zdarzyło nam się, że obozowicz na pierwszym postoju orientował się, że nie ma za co kupić kawy czy napojów. Karawana jedzie, wakacje wzywają, a portfel spokojnie leży w szufladzie
3. Lekarstwa – zawsze i wszędzie zabieramy ze sobą podstawowe leki na żołądek i bóle. Nasza kadra zazwyczaj jest wyposażona w podstawową apteczkę, ale ten poradnik dotyczy nie tylko obozów młodzieżowych, ale w ogóle waszych wakacyjnych eskapad. My popełniliśmy błąd i do Maroka zabraliśmy zbyt mały arsenał. Wyobrażacie sobie jak wyglądało kupowanie tabletek w arabskiej aptece? Nie tak źle bo pani, która nam je sprzedawała okazała się prawdziwą profesjonalistką, ale pomimo jej niezaprzeczalnej urody wolelibyśmy uniknąć spotkań z nią w tych okolicznościach
4. Ręcznik – bo NIGDY nie wiecie kiedy odbije wam, żeby wskoczyć do wody, albo kiedy nagle zaskoczy was zbyt wysoka fala. Kąpiele w morzu i basenach to największa wakacyjna atrakcja nie tylko na letnich obozach z kocham wakacje. Wyposzczeni życiem pośród polskiego betonu czasami po prostu nie umiemy się powstrzymać, żeby choć na chwilę zanurzyć stopę w przyjemnej spienionej wodzie.
5. Plastry – nie macie ręcznika wtem reszta turnusu krzyczy, że obozowicze idą dalej. Wrzucacie na mokre stopy swoje adidasy i obtarcie gotowe (plastry przydadzą się też jeśli jedziecie na obozy hulajnogowe. Kolejne dni przypominają koszmar, a wasz chód coś z pogranicza „zombie walk” i tańca z „Thriller” Michaela Jacksona. Poza tym ciepłe kraje (gdzie zazwyczaj zabieramy was na młodzieżowe obozy młodzieżowe w Europie) to przepiękne owoce. A owoce to ciągła walka z pestkami, skórkami i miąszem. O skaleczenie prościej niż zwykle. A nawet stara zasada ninjutsu mówi, że najmniejsze skaleczenie boli najbardziej.
6. Szczoteczka do zębów –wiadomoooooo, ale nie zaskoczymy was chyba pisząc, że to kolejny z przedmiotów, który zazwyczaj zostaje w domu zamiast zwiedzić sobie w waszym towarzystwie kawałek Europy czy pojechać na obóz młodzieżowy w Polsce.
7. Nakrycie głowy – w kwestii ich doboru jesteście prawdziwymi mistrzami, wiemy o tym nie od dziś. Pamiętajcie koniecznie o nakryciu głowy bo w ciepłe kraje to nie Warszawa czy Bydgoszcz. W Bułgarii czy Hiszpanii nawet zachmurzone słońce sieje prawdziwe spustoszenie. Temperatura około 40 stopni (w cieniu) i udar, a w najlepszym wypadku spalona skóra gotowe. Nabraliśmy się na to w Maroku. Dosłownie 10 minut leżenia na plaży przy zachmurzonym niebie załatwiło nam pięknie schodzącą z czoła skórę. Teraz wygląda to jak opalenizna, ale pierwsze dwa dni nie były za przyjemne. Zatem, nawet jeśli jedziecie na kolonie w Rogowcu czy obozy młodzieżowe w Anglii to pamiętajcie o nakryciu głowy!
8. Krem do opalania – znacie swoją karnację więc na 100% umiecie dobrać faktor. Jednak zawsze pamiętajcie o smarowaniu! Jeśli tylko nie chcecie przeleżeć kilku wieczorów z kubkiem kefiru na plecach w czasie kiedy wasi rówieśnicy będą szaleć w dyskotekach.
To już koniec naszego krótkiego przeglądu. Za jakiś czas pora na część drugą. Na razie jednak dodajcie ten wpis do zakładek i wykopcie go w momencie kiedy będziecie przygotowywać się na swój wymarzony letni obóz z BUT. Do przeczytania!
[…] już miesiąc od naszego pierwszego poradnikowego wpisu, w który zastanawialiśmy się co zabrać na obóz młodzieżowy. W pierwszej części […]
[…] powinien zabrać ze sobą na obóz młodzieżowy. Poszczególne rzeczy wraz z opisami znajdziecie TU i TU. Nie musimy chyba przypominać, że paszport/dowód osobisty zajmują tam bardzo wysokie […]